środa, 14 września 2011

Pociągiem "KILOF" po sudeckich szlakach.

Przejazd tego pociągu odbył się 3 września 2011. Podczas tej dość długiej i zarazem bardzo ciekawej podróży trafiła się okazja do małej przejażdżki w budce maszynisty Ol 49 oraz do zwiedzenia maszynowni SU 45, a także do obserwacji fragmentu pokonywanego szlaku i zrobienia kilku zdjęć z perspektywy kabiny maszynisty.
Więcej zdjęć można zobaczyć na naszej stronie: PhotoGataR. Zapraszamy do oglądania!
RR i AK


Niecodzienne połączenie - parowozu Ol49 oraz lokomotywy spalinowej SU45.

Ruszamy w drogę!

Na wszystkich postojach było tak samo - na każdym peronie "Kilofa" oczekiwały tłumy zainteresowanych tym niecodziennym pociągiem.

SU na początku, Ol'ka na końcu - obie maszyny zamieniały się miejscami w zależności od trudności danego odcinka trasy.

Ol'ka manewrująca w Rawiczu.

Dobra okazja do zwiedzenia kabiny SU45 oraz wykonania pamiątkowej fotografii.

Mechanik SU45 (w głębi) oraz przewodnik naszego niecodziennego pociągu, omawiający przebieg trasy.

W stajni koni mechanicznych SU45.

Jak zwykle w takiej sytuacji - na każdym pokonywanym łuku w oknach pełno było pasażerów obserwujących i fotografujących skład.

U bram Wrocławia.

Na jednym z peronów remontowanego wrocławskiego Dworca Głównego.

Pasażerowie szukają swoich wagonów.

Obsługa "Kilofa" - jak zwykle miła i chętna do udzielania wszelkich potrzebnych informacji :)

Żegnamy Wrocław...

Zapaleńcy czaili się z aparatami wszędzie na trasie by zrobić zdjęcie "Kilofa".

Za oknami pociągu coraz piękniejsze widoki :)

W oczekiwaniu na kolejny zakręt.

Maszynista Ol 49 podczas manewrów do lokomotywowni w Kamieńcu Ząbkowickim.

Smarowanie czas zacząć...

Ol'ka i "rumun" - spotkanie w Kamieńcu Ząbkowickim.

Ol'ka w lokomotywowni w Kamieńcu Ząbkowickim.

"Złaź - bo będziem bujać!" ;)

Pamiątkowe zdjęcie pracowników ząbkowickiej lokomotywowni.

Na obrotnicy.

Ognia w kotle trzeba cały czas pilnować.

"Wszystko gra" :)

Widoczki, widoczki...

W kabinie SU 45.

Fragment żelaznego szlaku...

... oraz pokonywane wiadukty widziane z perspektywy kabiny.

Obserwatorzy na wiadukcie - jedni z wielu na naszym szlaku.

"Co tam się dzieje?"

Pan Zbyszek - autor wielu świetnych fotografii o tematyce kolejowej.

"Kilof" zbliża się do strefy jednych z najciekawszych elementów swojej podróży - wiaduktów w rejonie Nowej Rudy.

Speed :)

Zaczęło się :)

"Tam w dole..."

"...gdzie? Nic nie widzę!" :)

Kolejny obserwator na trasie.

Jeden z ażurowych mostów.

Czas na niezwykłe ujęcia.

Co się kryje za zakrętem?

Samochodowe "pościgi" - chyba na każdej trasie towarzyszyły nam poruszające się samochodami grupki fotografujących miłośników kolei.

"Patrz! Jedzie!"

Wyjazd z jednego z tuneli.

Zadymiło :)

Widok na tył...

... i na początek składu "Kilofa".

Stacja Głuszyca...

... i pociąg towarowy prowadzony dwoma lokomotywami ST 43 (na obu końcach składu).

Miłe powitanie i postój w Jedlinie.

Degustacja smakołyków.

Rewelacyjny występ wałbrzyskiego zespołu pieśni i tańca ludowego.

Żwawe granie.

Czas na tańce.

Wirowanie.

Pamiątkowa fotka z artystkami...

... oraz z wielkich rozmiarów maskotką dla dzieci.

Tłumy oczekujące na uwiecznienie momentu powrotu z wodowania i ponownego podłączenia do składu parowozu Ol 49.

To co zostało z industrialnego kopalnianego krajobrazu w okolicach Wałbrzycha...

Kolejny długi zakręt...

...i końca nie widać.

"Złoty pociąg" - czyli "Kilof" w promieniach zachodzącego słońca.

Stacja Jaworzyna Śląska - trzeba się brać do smarowania i wodowania Ol'ki.

Wodowanie z prawdziwego żurawia - niezwykle rzadki już widok...

Wody pełno, można zakręcać.

Niebezpieczne manewry.

Ponownie w hali wrocławskiego dworca.

Pociąg wraca do Poznania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz